czwartek, 25 grudnia 2014

Wigilia

Uwielbiam święta, a w szczególności Wigilię. Z rana pomagałam mamie w kuchni, a do południa podjechałam do Agaty, podrzucić jej prezenty od nas. Chwilę pogadałyśmy, wypiłyśmy grzańca i zrobiłyśmy zdjęcia. Po powrocie zabrałam się za pieczenie sernika. Wiadomo każdy musi włożyć coś od siebie. Ustroiliśmy choinkę, u nas zawsze stawia się ją dopiero w Wigilię. Swoją drogą to w tym roku mamy taką maleńką, metrową i na dodatek krzywą choinkę, że prezenty prawie ją przerastały. Ustawiliśmy stoły, bo na 10 osób to jeden nie wystarcza :P Przygotowaliśmy resztę potraw, śpiewając w między czasie kolędy, które puszczali w radiu i gdy ujrzeliśmy pierwszą gwiazdę, złożyliśmy sobie życzenia i usiedliśmy do stołu. Po kolacji szał prezentów i straszny hałas. Potem wszyscy poszli do innych pokoi i było ciszej. Ja siedziałam jeszcze przy stole i zajadałam ciasto :D Wieczorem Ewelina namówiła mnie jeszcze, żebym zagrała z nią w klocki jenga. Potem już byłam tak zmęczona, że poszłam spać.
u Agi z Zuzą i Amelą
Amelka
z Eweliną i Moniką

Bartek i Ewelina
Monika

Arek, Marcin, Kajtek, Bartek i Ewelina^^
Jedząc ciasto :P
Grając w  klocki
Dziś przyjeżdża do nas Agata z rodziną, więc będzie nas 14 osób i nie wiem jak się pomieścimy na tym małym mieszkaniu, ale jakoś damy radę.
Pozdrawiam:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz